MŚ 2014: "polski system" prawie idealny 21.09.2011


System rozgrywek, który będzie obowiązywał podczas mistrzostwa świata siatkarzy 2014 w Polsce, będzie przypominał ten z mundialu 2006.

Siedemnaście dni rywalizacji, 100 spotkań w sześciu miastach – w Łodzi, Wrocławiu, Katowicach, Bydgoszczy, Gdańsku i Krakowie. Tak w skrócie będą wyglądały mistrzostwa świata siatkarzy w 2014 roku. Regulamin rozgrywek polskiego turnieju będzie się całkowicie różnił od tego, który wymyślili rok temu Włosi. System rywalizacji stworzony na potrzeby poprzedniego mundialu doprowadził do kilku skandali i był powszechnie krytykowany, bo niektóre zespoły specjalnie przegrywały mecze, by ułatwić sobie drogę do medalu. – Chcemy zbliżyć się do ideału – mówi "PS" prezes Mirosław Przedpełski i wyjawia nam, według jakich zasad zostanie przeprowadzona rywalizacja za trzy lata.

– 24 zespoły zostaną podzielone na cztery grupy. Awansuje 16 drużyn, które w drugiej turze utworzą kolejne dwie grupy. Wyniki meczów z pierwszej fazy będą się liczyły w drugiej rundzie. Nikomu nie opłaci się przegrywać – tłumaczy Przedpełski. Potem odbędą się ćwierćfinały (1. z 4., 2. z 3.), półfinały i mecze o medale.

"Polski system" przypomina ten, który obowiązywał w MŚ mężczyzn w 2006 r. i podczas mundialu kobiet 2010. Jest jednak istotna nowość. – Przed rozpoczęciem turnieju nie będzie wiadomo, które grupy połączą się ze sobą w drugiej fazie. O tym zdecyduje losowanie – tłumaczy prezes.


  PRZEJDŹ NA FORUM