Szmal: zapłacę karę za własną głupotę 20.10.2010


W niedzielę Vive Targi Kielce zremisowało z Rhein-Neckar Lowen w meczu Ligi Mistrzów. Przez większość spotkania w drużynie gości na parkiecie przebywał bramkarz reprezentacji Polski Sławomir Szmal, który w rozmowie z dziennikiem "Sport" ujawnił, że po spotkaniu będzie musiał zapłacić karę za swoje zachowanie podczas meczu.

W niedzielnym spotkaniu Polacy z Rhein-Neckar - Grzegorz Tkaczyk i Karol Bielecki - dostali czerwone kartki. Pan również złapał dwie minuty kary. Nerwy nie wytrzymały?
- Kartki były za faule i nie mnie to oceniać. Co tyczy się mojej osoby, to tylko zapytałem sędziego, za co odgwizdał przewinienie. Być może za bardzo gestykulowałem i arbiter zinterpretował to jako zbyt ostrą krytykę jego decyzji. Nie taki był jednak mój zamiar. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak zapłacić karę.

Zapłacić?
- Wewnętrzny regulamin klubu mówi o finansowych karach za przewinienia z własnej "głupoty". A te nie są niskie.


Potem nie wrócił już pan na boisko. Dlaczego?
- Henning Fritz odbił jedną piłkę i zapadła decyzja, żeby pozostał na boisku. Cieszę się, bo muszę powiedzieć, że złapał naprawdę trudny rzut karny, który uratował nam remis.


  PRZEJDŹ NA FORUM