Grupa: Administrator 
Lokalizacja: Polska
Posty: 39015 #768542
Od: 2010-3-24
| 
Reprezentacja Polski przegrała z Włochami 0:3 w meczu półfinałowym mistrzostw Europy siatkarzy. W niedzielę siatkarze Andrei Anastasiego zagrają o brązowy medal.
1. set:
Pierwszy punkt sobotniego meczu zdobyli Włosi. Kurek nie zdołał dobrze wykończyć ataku. Chwilę później Jakub Jarosz potężnie obił blok Włochów, doprowadzając do wyrównania. Po znakomitym serwisie Travicy Włosi objęli prowadzenie 3:1. Kurek również popisał się skuteczną zagrywką, doprowadzając do stanu 4:4. Po błędzie w ataku Travicy biało-czerwoni objęli prowadzenie (6:5). Oba zespoły nadal grały punkt za punkt, na pierwszej przerwie technicznej minimalnie prowadzili biało-czerwoni.
Po przerwie Michał Łasko obił polski blok, doprowadzając do wyrównania. Chwilę później ponownie z dobrej strony pokazał się Jarosz. Dobrze również funkcjonował polski blok. W ekipie rywali imponował zwłaszcza Łasko. Na drugiej przerwie technicznej rywale prowadzili 16:14, po tym, jak atak Jarosza został powstrzymany blokiem.
Łasko na szczęście pomylił się w ataku, dzięki czemu prowadzenie Włochów mogło być trzypunktowe, tymczasem stopniało do jednego punktu (18:17). Przy stanie 20:22 o czas poprosił Andrea Anastasi. Jakub Jarosz zepsuł zagrywkę, rywale prowadzili 23:21. Chwilę później Cristian Savani popisał się asem serwisowym, a Anastasi poprosił o kolejną przerwę. Naszym siatkarzom udało się zdobyć punkt (22:24) i o czas poprosił trener rywali. Po zepsutej zagrywce Michała Kubiaka Włosi mogli się cieszyć ze zwycięstwa w pierwszym secie.
2. set:
Drugi set źle się rozpoczął dla naszej reprezentacji. Po ataku Bartosza Kurka piłka znalazła się w boisku, ale Polak przekroczył linię trzeciego metra. Po zepsutej zagrywce Zajcewa na tablicy wyników pojawił się rezultat 3:3. Po kontrze z drugiej linii Kurek przestrzelił i Włosi prowadzili 5:4. Po skutecznym ataku Savaniego Włosi prowadzili na pierwszej przerwie technicznej w drugim secie 8:6.
Po przerwie Bartosz Kurek zmarnował kolejną wystawę. Ponownie przekroczył linię trzeciego metra, a poza tym nie trafił w boisko. Przy stanie 10:6 Anastasi poprosił o czas. Włosi prowadzili już 12:7, na szczęście Polacy doprowadzili do stanu 12:11, gdy trener Włoch poprosił o czas. Po akcji środkiem Polacy doprowadzili do wyrównania (13:13). Na drugiej przerwie technicznej Włosi prowadzili 16:15.
Po przerwie Savani potężnie uderzył z zagrywki, zdobywając siedemnasty punkt dla swojej drużyny. Kubiakowi udało się zmieścić między antenką a blokiem i na tablicy wyników pojawił się wynik 17:17. Po chwili i kolejnym ataku znakomicie grającego Michała Łaski Włosi znowu odskoczyli na dwa punkty. Jakubowi Jaroszowi udało się potężnie obić blok rywali, ale Polska w tym momencie przegrywała 18:20. Przy stanie 22:19 Możdżonkowi udało się zatrzymać na pojedynczym bloku Mastrangelo. Michał Łasko po raz kolejny zdobył punkt, dając Włochom 25 punkt i prowadzenie w setach 2:0.
3. set:
Trzeci set również zaczął się od prowadzenia rywali. Polacy odpowiedzieli krótką w wykonaniu Kosoka, a po autowym ataku Włocha zawodnicy Anastasiego objęli prowadzenie, które wkrótce jeszcze wzrosło po ataku Kurka. Włosi doprowadzili remisu 5:5, ale na pierwszej przerwie to Polacy prowadzili 8:6.
Prowadzenie biało-czerwonych wzrosło do trzech punktów po dobrym ataku Bartosza Kurka. Po asie serwisowym Savaniego straty Włochów wynosiły już tylko punkt. W trzecim secie udało się w końcu zablokować Michała Łaskę i było 11:9. As serwisowy Travicy spowodował, że z prowadzenia biało-czerwonych nic nie zostało. Niestety na drugiej przerwie technicznej to Włosi mieli więcej powodów do radości (16:14).
Po ataku Savaniego Włosi zwiększyli przewagę do trzech punktów. Chwilę później gwiazdor reprezentacji Włoch został zablokowany, a po kolejnym skutecznym bloku Polska przegrywała już tylko 16:17. Jakubowi Jaroszowi udało się przełamać blok rywali, a biało-czerwoni przegrywali 18:19. Przy stanie 21:19 dla rywali Andrea Anastasi poprosił o czas. Po asie serwisowym Travicy Włosi objęli prowadzenie 23:19. Włosi do końca grali swoje, wygrali trzeciego seta 25:20 i cały mecz 3:0. W niedzielę zagrają o mistrzostwo Europy, Polakom pozostaje walka o brązowy medal.
Polska - Włochy 0:3 (22:25, 21:25, 20:25)
_________________
Uwaga czytać regulamin. Przypominam że każdy temat ma zawierać date. Za nie przestrzeganie beda kary. |
